Post z cyklu "mało tekstu - dużo zdjęć". Tak dla równowagi za ostatnie czasy.
Jak co roku, pora na zdjęcia
karmnikowe. W tym roku trafiłem na dobre miejsce, bo cały czas koczuje wokół
niego różnorodna gromada sikor, sójek i mazurków. Dodatkowo – chociaż zdjęć na
razie brak – doliczyć trzeba raniuszki, gile i bażanty. Zaznaczam, że
karmnik (a raczej paśniko-karmnik, bo dla zwierząt lądowych też coś się znajdzie) stoi w dobrym miejscu, bo nawet bogaty, ale
źle ustawiony karmnik wiele ptaków nie ściągnie. Miałem taką sytuację w zeszłym
roku, kiedy leśny karmnik był w zbyt otwartym miejscu – a zaledwie dwadzieścia
metrów od obecnego.
Na pewno przykuje waszą uwagę sikorka
czubatka. Ta sikora wyróżnia się dwiema ciekawymi cechami. Po pierwsze, ta
sikora potrafi wykuwać sobie dziuple – w bardzo spróchniałych drzewach. Po
drugie, z racji swego ścisłego przywiązania do drzew iglastych, czubatki
przystępują do lęgów o miesiąc wcześniej niż inne sikory. Jaki to ma związek z
iglakami? Igły (poza modrzewiami) nie opadają na zimę i ich zdolność asymilacji
jest ograniczona głównie temperaturą powietrza. Kiedy te zaczynają asymilować,
budzą się do życia owady żerujące na tych drzewach. Zatem kiedy czubatka może
już całkiem spokojnie zbierać spore ilości potrzebnego dla piskląt pokarmu,
wszystkie drzewa liściaste dopiero zaczynają się rozwijać. Jak widać, chociaż
specjalizacja ogranicza dogodne miejsca do życia, pozwala eksploatować te nisze
w sposób dla innych prawie niedostępne.
Wszystkie zdjęcia zostały zrobione
bez czatowni czy kamuflażu. Po prostu rozłożyłem krzesełko, statyw i tak z
odległości pięciu metrów wykonałem całą masę zdjęć. Dopiero dzisiaj rozstawiłem
czatownię, tak więc o ile pogoda pozwoli (a nie wygląda ona optymistycznie)
zdjęć będzie więcej i jeszcze lepszych – bo te oceniam jako znośne/dobre.
Dodam jeszcze tylko dwa zdania na
temat „czarno-białej” sikory. Jak dla mnie jest to sikora czarnogłówka, ale
jest bliźniaczo podobna do sikory ubogiej. Zdjęcia nie (jak dla mnie) nie dają
definitywnej odpowiedzi na z jaką sikorą mam do czynienia. Może ktoś bardziej obeznany
ją rozpozna.
Pozdrawiam.