sobota, 5 lipca 2014

Szwedzkie Smutki.

              Mało się dzieje, a ja dalej w Szwecji. Zdjęcia? Marny łoś (ale jest), kozioł przez okno i łyski.






                Tęsknię za Polską, ale póki pieniądz leci (a jest na co w Polsce wydawać) i mam wyznaczony termin (jeszcze miesiąc) do końca to zostaje. Ale nie bójcie się – zagranica mimo swego dostatku nie zachwyca mnie w żaden sposób.

Pozdrawiam.

10 komentarzy:

  1. Lubie ogladac zwięrzęte i te cudowne krajobrazy.A zdjęcia z łosiem i koziołkiem są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne fotki a łoska zazdroszczę bo ja mam jeszcze gorszą fotke ale polskiego łosia:)Tak to jest w naszym kraju,że wygania na obczyzne za pieniadzem-też za jakis czas wyjadę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Great shots .. Congratulations and greetings.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia, czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spoken like a true patriot!:)Good pictures and I especially liked seeing a moose.
    Take care.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj, bardzo mnie interesują opowieści z różnych krajów a szczególnie Szwecji i Norwegi...ale chyba mieszkac na stałe bym tam nie chciała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Za granica dobrze jest robic pieniądze, ale ojczyzna to ojczyzna:)

    OdpowiedzUsuń

  8. Więcej będzie jak wrócisz :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojczyzną się nie nakarmisz :/

    OdpowiedzUsuń
  10. "Marny" łoś... Ech, chciałabym zobaczyć takiego kiedyś.

    OdpowiedzUsuń