piątek, 31 października 2014

Jesienne przygotowania.


I dalej niewiele słychać, zdjęć też niewiele (jak mam czas to nie ma pogody i na odwrót). Ale za to ile się dzieje, ho ho!

 Jesień to też czas polowań zbiorowych. A że pierwsze polowania odbywały się w polach, nie było zaskoczeniem brak zwierząt. Jest to spowodowane tym, że (zwłaszcza dziki) żerują nocą, a w dzień chowają się do lasu.


Z ostatnich obserwacji wynika, że las odwiedzają już w zasadzie wszystkie zwierzęta lądowe jakie występują na tych terenach. Na stałe zadomowiła się kuna i kozioł (samiec sarny). Niemal codziennie do lasu zachodzi też lis. Pojawiają się od czasu do czasu dziki, ale największym zaskoczeniem są cztery jelenie. 

Aby zatrzymać je w miejscu właśnie powstaje paśnik i lizawka. Koszt dokarmiania zwierząt tej zimy będą spore – poza paśnikiem oczywiście powstanie większy karmnik dla ptaków, później w zimie zapewne ruszy też stołówka dla mięsożerców. Koszty, koszty, koszty…


Oczywiście, jeżeli mam zamiar przyciągnąć zwierzynę do własnego lasu, szaleństwem byłoby nie zabezpieczenie drzewek przed zgryzaniem. Zdecydowałem się na oprysk na pączki, jako najbardziej ekonomiczne rozwiązanie – co prawda są inne metody, ale są one dużo bardziej czasochłonne (np. obwiązywanie pączków futrem).

Kupiłem sobie nową zabawkę – obiektyw Tamron 150-600. Nie miałem jeszcze zbyt wielu okazji na przetestowanie go, ale jego waga i gabaryty wykluczają go jako sprzęt „spacerowy”. Ale na zasiadkę na statywie powinien dać radę.


Sezon zimowy zbliża się wielkimi krokami, przygotowania idą pełną parą. Pozdrawiam.

7 komentarzy:

  1. Wreszcie Ktoś pisze normalnie o myśliwych i o łowiectwie, no i przede wszystkim o tym że to nie samo strzelanie jest głównym zajęciem myśliwego a praca HODOWLANA :)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najkrócej ujmując, zadaniem myśliwego jest pogodzenie interesów rolników (szkody rolnicze), leśników (szkody w lasach) i ekologów (stabilność populacji zwierząt i zapewnienie równowagi pomiędzy gatunkami). Wiele osób chciałoby zakazania myślistwa, ale jest ono niezbędne, czy tego chcemy czy nie. W końcu mówimy o dzikich zwierzętach żyjących w nie-naturalnym środowisku (nawet Puszcza Białowieska jest "tylko" lasem o charakterze naturalnym, nie lasem pierwotnym).

      Usuń
  2. Życzę powodzenia w przyciąganiu zwierzyny:) Ja w tym roku też chciałem zrobić paśnik, ale pogoda sprawiła, że nie wyrobiłem się z przygotowaniem siana. Może w przyszłym roku:) Obiektyw bardzo fajny, ale cena dla mnie no za tyle chcę kupić cały sprzęt. Przymierzam się już od wakacji i jakoś nigdy czasu nie ma:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 90% gospodarstwa to las, tak więc siana ja też nie mam jak produkować :) Ale siano to jedna karma, akurat najmniej kosztowna. A dolicz owies, sianokiszonkę, buraki (albo ziemniaki) dla dzików, porcje rosołowe dla drapieżników. Jak coś to mam zwykłego Canon EF 75-300 mm f/4-5.6 III na wydanie, kupiony w zeszłym roku i zrobione nie było mniej jak 50 zdjęć.

      Usuń
    2. Trochę wyjdzie. Ja jak będę coś robił to ograniczę do minimum:) Dzięki za propozycje ale najpierw rozmyślę się za jakimś aparatem. Muszę dokładnie o nich poczytać bo się w ogóle nie znam:) Jak coś to się odezwę:)

      Ps. i mam pytanie takim obiektywem co napisałeś ostre zdjęcie z ilu metrów można zrobić? Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Super zdjęcia, tekst jest interesujący. Mam do Ciebie tylko jedną uwagę? Dlaczego tak późno dowiedziałem się o blogu?
    Bardzo mnie ciekawi dlaczego nie możesz repelentem(Servacol) zabezpieczyć? lub naturalna metoda to owcza wełna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bez bicia przyznaję, że temat promocji bloga leży i kwiczy. O Cervacolu nie słyszałem (i widzę, że przez net niełatwo go kupić, może w sklepach stacjonarnych będzie), używam EMOL BTX LA. Z wełną za dużo roboty, już próbowałem.

      Usuń