niedziela, 30 października 2011

Złoty i odważny. Początki "karmikowania".

Sikorka Bogatka - Parus major




Cykl zaczynam od najpospolitszej, najmniej bojaźliwej i największej sikorki. W naszym kraju ptak oczywiście osiadły, dzięki czemu możemy go oglądać zawsze gdy mamy karmik. A jeżeli chodzi o ptaki przy karmniku, to jest też swego rodzaju ambasadorem. To za nią do "paśnika" ściągają inne gatunki zarówno sikorek, jak i innych ptaków. W ciepłych dni jest typowym owadożercą, zimą natomiast nie pogardzi nasionami jak i produktami zwierzęcymi. Dodatkowo z tego co widzę w pierwszej kolejności zawsze zjadają cały słonecznik zanim zabierają się za inne nasiona.



Mając lornetkę (mi starcza obiektyw), można bez problemu rozpoznać płeć bogatki. Kluczem jest tutaj czarna pręga na brzuchu. Samce mają ją okazałą, na całej długości aż do ogona. Samice cieszą się wyraźnie mniej okazałą pręgą, kończącą się na wysokości nóg.

Samiec


Samica




Ciekawostką jest u tego gatunku metoda rozmnażania. Spośród wszystkich wróblowatych (obejmujących ponad połowę wszystkich gatunków ptaków) to właśnie ta sikorka składa i jest w stanie wyprowadzić największą ilość jaj - do osiemnastu. Lęg zazwyczaj jeden, czasami dwa w ciągu roku.

No i są na tyle cwane, że wiedzą gdzie jest ziarno. Tutaj złapane na próbie włamania do stodoły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz