niedziela, 30 marca 2014

Jak Ci na imię Bocianie?


Myślałem, że niczego ciekawego w tym tygodniu nie uda się sfotografować i będę musiał posiłkować się rezerwami (już dosyć dużymi). Teoretycznie teraz czas na kaczki. Niestety, obecność człowieka nad wodą kaczki kojarzą jednoznacznie z myśliwymi (polowania podczas przelotów), zatem te są obecnie nad wyraz płochliwe i nawet siatki maskujące niewiele dają. Ale nie wokół samych kaczek świat się kręci.




 Ten dzień musiał kiedyś nadejść.  Oto na lokalne gniazdo powrócił Pan Bocian. Przestawia na razie patyki, wyrywa trawę i klekocze za bocianią panną (te wracają później, „na gotowe”). Zróbmy mały konkurs – zaproponujcie jakieś imię dla naszego dzielnego bociana. Wygra najlepsza propozycja.


Dodam tylko, że na razie nie do końca poważnie traktuje rolę bociana:


Struś z Afryki przyleciał :)



Korzystając z pogody człowiek aż ma się ochotę poprzechodzić po nieznanych terenach i poszukać ciekawych stanowisk. I tu muszę napisać dwie rzeczy. Po pierwsze: Szkoda, że nie zabieram ze sobą „szerokiego” obiektywu, bo długi nie nadaje się do fotografowania widoków. A znalazłem parę przepięknych miejsc.  Po drugie: Zaskakujące, jak często wymarzone plenery okazują się praktycznie w sąsiedztwie miejsc, które odwiedzam bardzo często.


W pierwszym planie kuna leśna.


Pozdrawiam.

15 komentarzy:

  1. Wspaniałe zdjęcia : )
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle zdjęcia świetne , bociek i imię dla niego .....myślę że powinno być swojskie np.Ernest a jak przybędzie jego wybranka to będzie pani Ernestowa, lub Józek ...
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dwóch sąsiadów Józków, trzeci to byłoby za dużo ;)

      Usuń
  3. Fantastyczne zdjęcia ! Jestem zachwycona zdjęciami bociana. Ujęcie "na strusia" i te z profilem są przepiękne.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne foty,a imię dla boćka proponuję Stefek bo wojtków jest juz dużo hehe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super. Przyroda jest piękna. Propozycja imienna to Ernest (tak mi przyszło na myśl), albo Benjamin.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bocian? Kurak oczywiście, tak wygląda na tym uśmiechniętym zdjęciu. Kurak, Dżejms Kurak.
    Piękna fota, kuna+płowa. Oraz gąś.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudnie u Ciebie jak zwykle...zdjecia bocka zupelnie nietypowe, , skoro ty masz tylul bloga brzmiacy po hiszpansku to moze i bockowi cos w tym stylu ...Jozef po hiszpansku bylby Jose ( wymawiaj Hose z akcentem na "e") zrobniale Joseito (hoseito) lub Pepe...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy to nie nadmiar szczęścia na jednym fotograficznym wypadzie? Tylko pozazdrościć takiego stężenia dzikich zwierząt na niewielkim obszarze.....
    pozdrawiam
    Bociek pozuje jak zawodowiec...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest w sumie z dwóch dni ;) Ja po prostu mieszkam w bardzo strategicznym miejscu - w każdą stronę inny typ środowiska :) Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Ja proponuję dać mu na imię Klekotek:)

    OdpowiedzUsuń
  10. A mnie się Stefek zaproponowany wcześniej podoba :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne bociany, niestety nie widuję ich. Ciężko jest wybrać imię, ale ja stawiam na Wojtek;) bo to są bardzo fajne osoby

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie Ci się udało spotkać tą kunę, gratulacje :) Nie wiem jak tam w Twoje okolicy ale w ostatni piątek przejeżdżałem przez teren ( nie miałem aparatu ) gdzie już były pary w gniazdach i były zaloty :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Książę Karol -proponuję:)Bo tak honorowo i dumnie się prezentuje.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń